Syrenka z zimnej porcelany -część 2

czwartek, 7 lipca 2016
data:post.title
Witajcie ;) Dzisiaj zajmiemy się ozdabianiem i wykańczaniem naszej syrenki.

Ja do zdobienia użyłam:
-ozdób do paznokci(hologramy -plastry miodu kolor zielony)
-brokatu sypkiego
-suchych pasteli

Do zdobienia ogona użyłam hologramów(jako łusek)
Przed nakładaniem pojedynczych płateczków smarujemy miejsce klejem magik-najlepiej płaskim pędzelkiem i nieduży odcinek ponieważ nakładanie hologramów jest czasochłonne i nie ma sensu pokrywanie klejem całego ogona,bo klej i tak nam wyschnie. Ja ogon zdobiłam ponad godzinę-także uzbrójcie się w cierpliwość ;) Pomocne okazało się narzędzie z gumową końcówką,którym nakładałam pojedyncze płateczki.




Kiedy nałożyłam hologramy na cały ogon ,zaczęłam ozdabiać płetwę brokatem sypkim. W tym celu pędzelkiem smarowałam tylko brzegi płetwy i posypywałam brokatem.


Następnie ostrym nożykiem zeskrobałam trzy kolory suchych pasteli i za pomocą aplikatora do cieni nałożyłam je na kamień 




Następnie szerokim pędzlem i resztką pasteli pocieniowałam włosy syrenki


A tak prezentuje się gotowa syrenka








Uwagi końcowe

Kursik jest opracowany przeze mnie i jeżeli ktoś miałby ochotę z niego skorzystać bardzo proszę o podlinkowanie do tego posta. Przygotowywałam go bardzo długo i mam nadzieję,że napisany jest dosyć zrozumiale,jeżeli macie jakieś pytania proszę pisać w komentarzach pod tym postem-będę mogła szybciej odpowiedzieć.
Ogon syrenki możecie zdobić w dowolny sposób-jak tylko Wam wyobraźnia podpowie-możecie użyć samego brokatu,możecie narysować na ogonie jakieś ciekawe wzory -ile pomysłów-tyle możliwości ;)
Całą figurkę możecie polakierować ale musi dobrze wyschnąć-a przy takim rozmiarze kamienia to około 3 tygodnie. Chyba,że będziecie wykonywać syrenkę na kamieniu naturalnym,to wtedy syrenka schnie około tygodnia.
Życzę Wam udanych prób i dużo satysfakcji z Waszej pracy ;)
Miłego dnia;)














23 komentarze

  1. Genialny i zrozumiały kursik , jaj znajdę czas na pewno spróbuję ( kurczę a rok temu zrobiłam masę zimnej porcelany i nie miałam na nią pomysłu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że kursik może się przydać ;) To teraz jak będziesz miała masę gotową to zapraszam tutaj ;)

      Usuń
  2. Przepiękna jest ta syrenka i choć bardzo czasochłonna, to efekt naprawdę wart zachodu.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)Tak,tworzenie z zimnej porcelany jest na prawdę czasochłonne,ale warto się poświęcić;)

      Usuń
  3. Martuś syrenka cudna,każdad dziewczynka byłaby nią zachwycona ,zresztą te duże też haha:).A nie mówiłam,że z łuskami ogon będzie świetny .
    Kochana wiem ile czasu zajmuje robienie kursów,dlatego doceniam trud i dziękuję .
    Pozdrawiam ciepluteńko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu wzięłam sobie do serca Twoją radę i efekt jest ;) Dziękuję Ci kochana ;) Pozdrawiam cieplutko ;)

      Usuń
  4. Ależ cudna syrena! Łał! Nawet nie wiedziałam, że z zimnej porcelany można wyczarować takie cudeńko :*
    Tutek jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam obie części kursu i jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem, przecież to pracy co nie miara! :) Chylę czoła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna syrenka. Kursik przydatny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. syrenka zachwycająca, nie znam się zupełnie na suchej porcelanie, bardzo żałuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Boziu Kochany, ale Ty masz Dziewczyno talent !! Ja po prostu padam na ziemię z wrażenia !! Przecie to prawdziwe arcydzieło ! Nie mogę uwierzyć, że tak pięknie można ulepić z zimnej porcelany. Jesteś niesamowita, a tutek wspaniale opracowany. Jestem zachwcona syrenką :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Martusiu, syrenka bombowa;) A kursik bardzo przydatny;) Fajnie, że dzielisz się zdobytą wiedzą i umiejętnościami;) Ja na pewno z nich skorzystam;) Może nie będę robiła akurat syrenki, ale do innych prac też mi się przyda;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna syrenka! Dziękuję za kursik, może kiedyś spróbuję zimnej porcelany :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Martusia, nie wiem jak to się stało, ale mało brakowało przegapiłabym tego posta! A tu takie cudeńka! Ten ogon wygląda wspaniale, miałaś dobry pomysł by uzyć hologramów - zachwycający efekt w połączeniu z brokatem.
    Wow, no jestem pod wrażeniem!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Robisz piekne cudenka.Zauroczyly mnie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Efekt jest niesamowity. Syreni ogon jak prawdziwy i całość nabrała bajkowego wymiaru :)

    OdpowiedzUsuń
  14. od dzieciństwa kocham syrenki - zawsze zwracam uwagę na ogony - jaki mają kolor, czy są łuski, jakie jest jego ułożenie, jak wygląda płetwa... twoja syrenka jest przepiękna, naprawdę godna uwagi! niesamowicie zadbałaś o każdy szczegół!

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama magia, jesteś niesamowita

    OdpowiedzUsuń