Witajcie;) Nie wiem jak to u Was bywa,ale czasami wydaje mi się,że doba jest za krótka;) Z tego względu,że mieszkam w domu i oprócz zimnej porcelanki kocham też ogród,wolne chwile poświęcam na zajmowanie się kwiatami,pomidorkami,które w tym sezonie doczekały się szklarni i innymi pracami związanymi z posiadaniem ogrodu. Wieczorami,kiedy dzieciaczki idą spać mam chwilę dla siebie-no chyba,że mąż chce o czymś porozmawiać to muszę się poświęcić;)W sumie to tylko wieczory zostają nam na rozmowę,bo w dzień praca,dzieci,dom na głowie...Dobra,już nie zanudzam tylko pokażę moje ostatnie natchnienie-świecznik z zimnej porcelanki;) Zanim założyłam bloga kilka poszło już w świat,ale wtedy nie myślałam o tym,że kiedykolwiek będę posiadała swoją stronkę i będę mogła dzielić się z innymi moimi natchnieniami;) Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia;) A oto świecznik:
Kolejna śliczna praca
OdpowiedzUsuńu mnie to samo tylko wieczór na odstresowanie się przy decu i to nie zawsze bo trzeba prasować prać gotować......
Pozdrawim
Zachwyciłaś mnie wykonaniem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo romantyczny swiecznik!!! :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzien jest tez jakos zawsze przykrotki... ;) To dzieci cos chca to maz a to znowu prace domowe itd ;) Wiem o czym piszesz :) Pozdrowienia :)
ujmująca twarz...
OdpowiedzUsuń