Witajcie;)Nie zaglądam na bloga tak często jak bym chciała i zastanawiam się z czego to wynika-brak doświadczenia chyba;)Staram się jednak jak mogę dzieląc się tym co potrafię;)Wykonywanie różnego rodzaju figurek z zimnej porcelany to taka pasja,która pozwala oderwać się od męczącej- czasami -rzeczywistości. Niedawno w sieci widziałam aniołki z masy solnej na półeczkę,więc postanowiłam spróbować z zimną porcelaną;) Oto efekt mojej pracy;) Pozdrawiam;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepiękna! Korci mnie zimna porcelana, jest na mojej liście "kiedyś spróbuję" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mnie też kiedyś korciła,do momentu kiedy spróbowałam,a początki nie były łatwe-a teraz to moja miłość;)
OdpowiedzUsuńPiękna figurka;)
OdpowiedzUsuńMiło mi;)
Usuńcienie na powiekach tak optymistycznie
OdpowiedzUsuńkorelują z barwą piórek - strasznie mi się
spodobał fiolet sukni...
Dzięki;) Raczej nie potrafiłabym uzyskać ponownie takiego samego odcienia zimnej porcelany;) To dlatego zimna porcelana tak mnie zachwyca;)
OdpowiedzUsuń