Witajcie;) Bardzo mi miło,że poznaję powolutku nowe osoby i Wasze wspaniałe blogi. Troszeczkę się zaniedbałam w pisaniu,ale na swoje usprawiedliwienie powiem,że w wolnych chwilach przeprowadzam mały remont pokoiku,który stanie się moją pracownią;) Marzyłam o tym od dobrych trzech lat,niestety wcześniej nie miałam takiej możliwości. Oczywiście pokażę efekt mojej pracy,gdy tylko skończę. Nie wiem jak Wy,ale ja lubię oglądać pracownie innych rękodzielników;) Pokażę Wam teraz aniołka,który poleci daleko,daleko...Aniołki i rzeźba świecznika wykonana oczywiście z zimnej porcelany.
Powstał również kolejny świecznik...
No i nie mogę pominąć gromadki aniołków;)
Poczyniłam też dwa notesy,jeden A 6,drugi A 5 i właściwie to notesy próbne-gdyż pierwszy raz zastosowałam zamiast kleju ścieg koptyjski. Fajna sprawa ten ścieg koptyjski;) A kurs jak wykonać taki ścieg znalazłam w czerwcowym wydaniu Mollie potrafi.Właściwie to muszę jeszcze poćwiczyć ten ścieg,bym była z siebie w pełni zadowolona;)
A teraz troszkę z innej beczki-serwetę,którą widać na moich zdjęciach wykonałam szydełkiem;) Tak się prezentuje;)wybaczcie jakość zdjęcia... Cała serweta to kwadrat o boku 40 cm. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniołki takie małe łobuzki :)
OdpowiedzUsuńświecznikowa panna przepiękna i fajnie układają jej się fałdy sukni :)
Dziękuję;) Też uwielbiam jak zimna porcelana współpracuje ze mną i pięknie się układa;)
UsuńŚliczne prace,
OdpowiedzUsuńA nowy ścieg na notesach bardzo mi się podoba - notesy wyglądają jak z dawnych lat
Pozdrawiam
Dziękuję Agatko;) Czuję po kościach,że powstanie jeszcze kilka notesów w tym wydaniu;)
UsuńO jak duzo prac i jakie piekne. A świecznik po prostu rewelacyjny
OdpowiedzUsuńDzięki;) Nie lubię dodawać tylu prac na raz,ale zrobiłam wyjątek;) Cieszę się,że się podobają;)
UsuńCudnie wszystko wyszlo <3 <3
OdpowiedzUsuńUleńko dziękuję;) Staram się jak potrafię;)
UsuńO rany, ale cuda! Uwielbiam zimną porcelanę w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńDzięki;) Mam nadzieję,że moja pasja tworzenia z zimnej porcelany pozwoli mi rozłożyć skrzydła...;)
UsuńSame cuda:)
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie;)Dziękuję;)
UsuńWspaniałe prace a świecznik jest po prostu magiczny co za wykonanie :) kolorek piękny
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu;)Miło mi;)
UsuńAleż z Ciebie pracowita dziewczynka. Podziwiam aniołki porcelanowe. Cudne są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWszystkie prace fantastyczne. Mi też się marzy pracownia, ale jakos trudno zrealizować;)
OdpowiedzUsuńRozumiem,moim największym problemem był brak miejsca,przybywało narzędzi,gotowych wyrobów i nie miałam czasami miejsca do pakowania...to wszystko utrudniało mi organizację pracy i strasznie mnie frustrowało-teraz powoli zaczynają się spełniać moje marzenia;)
UsuńCudowne i wspaniałe prace!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
absolutnie cudowne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace i jak zawsze starannie dopracowane w najmniejszym detalu... podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńEgzotyczna piękność :)
OdpowiedzUsuń