Emma

poniedziałek, 18 stycznia 2016
data:post.title
   Witajcie :) Dziękuję Wam bardzo za wasze komentarze pod ostatnim postem. Dzisiaj w końcu znalazłam troszkę czasu by napisać co u mnie nowego i pokazać Wam moją kolejną figurkę z zimnej porcelany. Kilka dni temu dostałam wiadomość z zapytaniem jak wykonuję swoje figurki i ile czasu mi to zajmuje... Pozwólcie więc,że opiszę troszkę etap powstawania tworzonych przeze mnie figurek.
    Każdy projekt,który najpierw rodzi się w mojej wyobraźni przelewam na papier-tzn.od razu zapisuję lub wykonuję szkic,bo mam tendencję do zapominania:) Później wykonuję zimną porcelanę,przepis jest TUTAJ. Masę przygotowuję wieczorem,zostawiam na noc "by odpoczęła"i rano jest gotowa do pracy. Następnie wykonuję twarz figurki (odkładam ją do wyschnięcia)i wykonuję sylwetkę z folii aluminiowej,którą oklejam cienką warstwą zimnej porcelany-zostawiam do wyschnięcia. Twarz i naga jeszcze sylwetka schną dobę,kiedy wyschną zabieram się za malowanie twarzy i ubiór sylwetki. Jak wiecie moje figurki ubieram w długie suknie,czasami dodaję jakąś chustę pod szyję lub na ramiona. Kiedy moja figurka jest już ubrana i ma już głowę na swoim miejscu układam jej fryzurę. Jeżeli jest to świecznik to zazwyczaj różyczki i inne zdobienia również wykonuję tego samego dnia i zostawiam do wyschnięcia. gotowa figurka schnie od 3 do 7 dni. Wszystko zależy od wilgotności powietrza i ułożenia sukni-czasami fałdki zachodzą na siebie i wtedy masa schnie dłużej. Efektem końcowym jest  zdobienie-czyli np.cieniowanie suchymi pastelami,złocenie lub zdobienie brokatem i oczywiście lakierowanie. Tak mniej więcej wyglądał również etap tworzenia Emmy. Bardzo lubię tę figurkę i jest mi szczególnie bliska:) A jak Wam się podoba?



Lecę teraz do Was ;) Pozdrawiam serdecznie ;) 

14 komentarzy

  1. Dlatego Twoje prace sa takie realistyczne. Wiele opis wyjasnil. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycające są te Twoje figurki- napatrzeć się nie mogę :))) Wielki szacun dla Twojej cierpliwości w ich tworzeniu (wpis wiele wyjaśnia). Proponuję zrobić galerię zdjęć, by można było je wszystkie w jednym miejscu obejrzeć ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Myślałam o takiej galerii,to na prawdę dobry pomysł;)

      Usuń
  3. Taka piękna i delikatna, cudowna :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna piękna figurka. Nie sądziłam, że proces tworzenia trwa aż tak długo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Tworzenie od podstaw to nie to samo,co odlew,dlatego tak bardzo kocham tworzyć z zimnej porcelany-nie da się stworzyć drugiej takiej samej figurki ;)

      Usuń
  5. Ojejciu, Kochana robienie takiej figurki to na prawdę długi i poważny proces ! Jestem jeszcze bardziej pełna podziwu. Emma jest piękna, jak zwykle mnie zachwycasz woimi zdolnościami !!A jak zdobisz suchymi pastelami? Ciekawość mnie zżera :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,tworzenie figurki z zimnej porcelany jest dosyć długim procesem,ale nie dłuższym od rzeźby OOAK :)Tam dopiero jest dłłłługi proces ;)

      Usuń
  6. Cudna, czas jej poświęcony długi ale naprawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gosiu-z tym czasem jest podobnie jak z filcowaniem-warto go poświęcić dla efektu :)

      Usuń
  7. Emma jest piękna! Ale która z Twoich figurek nie jest piękna?!
    Proces tworzenia jest długi. Najbardziej mnie zaintrygowało, że sylwetkę robisz z folii aluminiowej, bo jakoś założyłam że szkielet cały oblepiasz masą :-). Swego czasu próbowałam zrobić głowę do aniołka, ale masa mi wysychała zbyt szybko i nie potrafiłam ukształtować ładnej twarzy, no łatwe to nie jest :-)Nieodmiennie zachwycam się włosami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Jutro postaram się zacząć cykl powstawania figurki krok po kroku,więc myślę,że to dużo wyjaśni;)

      Usuń