W tym miesiącu u DANUSI bawimy się kolorkiem marchewkowym :)
Przyznam szczerze,że długo myślałam nad tą pracą,bo marchewki uwielbiam ,surowe szczególnie ;) miałam kilka wizji odnośnie tego koloru,ale nie mogłam się zdecydować :czy wykonać kolejny świecznik czy może coś innego. Pozostałam jednak przy świeczniku. Całość wykonałam z zimnej porcelany,a że ostatnio tworzę wróżki,więc postanowiłam,że ta będzie miała marchewkowe włosy.
Danusia pozwoliła połączyć 3 kolory:marchewkowy,biały i zielony,a o ilości koloru marchewkowego mieliśmy zdecydować sami,byle by był dobrze widoczny.
Czy nasza wróżka ma odpowiednio marchewkowe włosy ?
Skrzydła troszkę wyszły nie po mojej myśli...
To byłoby na tyle. Dla zainteresowanych zimną porcelaną dodam,że testuję nowe kleje,a moimi obserwacjami podzielę się z Wami kiedy skończę nad nimi pracę.
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedziny :)
Aha-zapomniałam dodać,że kolor ten nie należy do moich ulubionych,ale podoba mi się ogólnie :)
|
Pomysł córeczki był świetny, bo pierwsza wróżka była śliczna, ale ta jeszcze bardziej mnie zachwyciła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Faktycznie pomysł córeczki okazał się świetny-dzieci mają takie fajne podejście do tematu-"jak czegoś nie umiesz-to przecież możesz się nauczyć" :)
UsuńAleż ona cudna! Włosy na boskie. Skrzydełka też nimo, że, jak piszesz, nie po Twojej myśli. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny świecznik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacyjne włosy! Też bym chciała takie :)
OdpowiedzUsuńDzięki-ja też bym chciała takie-tzn.kręcone,kolor niekoniecznie :)
UsuńŚliczne włosy i śliczna figurka;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńTwoja zimna porcelana zachwyca i to bardzo.
OdpowiedzUsuńPiekna. Świecznik przeuroczy :)
Dziękuję :) Miło mi :)
UsuńCudowna wróżka! I te wspaniałe marchewkowe loki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dzięki :) Marzę o takich lokach:)
UsuńCudowna pani marcheweczka a króliś przesłodki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :) Pozdrawiam:)
UsuńJest śliczna! Marchewkowe włosy dodają finezji i fantazji - jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Martusiu.
Dziękuję :) Lubię tworzyć postacie baśniowe :)
UsuńO matko i córko jestem pod ogromnym wrażeniem , kochana masz genialne dłonie , dobrze wykorzystujesz swój talent Buziaki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo-od dziecka kochałam się w tworzeniu z różnych mas,a zimna porcelana skradła moje serce :)
UsuńPiękna wróżka pięknie zestawiłaś kolorki pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Również pozdrawiam.
UsuńMartuniu, piękna ta wróżka z marchewkowym kolorem włosów;) Podziwiam Twoje zdolności i zastanawiam się, jak udaje Ci się zrobić pofalowaną suknię? Mnie tak szybko schnie ta porcelanka...Albo rozryw się na kawałki... Może rzeczywiście lepiej się robi z gotowanej masy? Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)Kiedy zaczynałam swoją przygodę z zimną porcelaną znałam tylko przepis na zimno(bez podgrzewania),ale mimo,że masa wychodziła nawet fajna,to jednak czegoś mi brakowało...Potem znalazłam gdzieś w sieci przepis na zimną porcelanę podgrzewaną i po przetestowaniu i niewielkiej modyfikacji zostałam przy tym przepisie. Masa podgrzewana jest bardziej elastyczna i,tak mi się wydaje,łatwiejsza w obróbce.Suknię prawie zawsze wykonuję w ten sam sposób-czyli wałkuję masę,a potem układam ją na sylwetce. Aha-przy podgrzewaniu masy należy pamiętać,żeby jej nie przegrzać-bo będzie zbyt twarda. Trzeba wyczuć odpowiedni moment przy podgrzewaniu-lepiej troszkę mniej podgrzać niż przegrzać :) No i wiele zależy też od kleju-bo nie każdy nadaje się do zimnej porcelany. Pozdrawiam:)
UsuńMartuś kolejna piękność powstała ,ta mi bardzo przypomina Meridę waleczną ze znanej bajki .Mają te same loki i marchewkowe włosy.
OdpowiedzUsuńCo by dużo nie gadać zimna porcelana nadal nie ma przed Tobą żadnych tajemnic,świetnie Ci idzie i co najważniejsze Ty ją kochasz ,a ona kocha Ciebie .
Pozdrawiam ciepluśko
Ps.Jak tam sytuacja od naszej ostatniej rozmowy ?
Oj Danusiu,dziękuję Ci Kochana,ale zimna porcelana ma przede mną tajemnice,choć staram się je rozwikłać na miarę moich możliwości;)-poważnie-przy testowaniu nowego kleju nie raz mam ochotę cisnąć masą przez okno :)hahaha:) A jeśli chodzi o naszą rozmowę to odezwę się na Facebook :)
UsuńWróżka jest cudowna. Gdyby nie skrzydła powiedziałabym, że to Merida Waleczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Córeczka też zasugerowała,że to Merida ale ze skrzydełkami :)
UsuńPrzepiękna wróżka :)
OdpowiedzUsuńW marchewkowych włosach wygląda cudnie.
Pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńPrześliczna! Marchewkowe włosy wyglądają naprawdę świetnie, zawsze miałam sentyment do wszelkich rudości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja również mam sentyment do rudości :)
UsuńOch Kochana, rozwalasz mnie na lopatki kiedy widze Twoje wytwory ! Jaki wielki masz talent to jest niesamowite Kochana :* Buziaczki p.s wybacz ze brak Polskich znakow,ale jestem w pracy i nie ma tu PL klawiatury zainstalowanej:(
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana :) Nawet nie wiesz jaką mi radość sprawia Twoja obecność w moich skromnych progach :)Pozdrawiam Cię :)
UsuńPiękna praca z zachwytem się ogląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi,dziękuję :)
UsuńPrzecudna wróżka. Aż wierzyc się nie chce, ze to z zimnej porcelany. masz niewatpliwy talent. och jakże chciałabym umiec choc w części lepic takie piekne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam w planach zrobić kursik,jak zrobić wróżkę,albo aniołka...Tylko czasu mi na razie brak:)
UsuńPiękna wróżka a może aniołek miło jest popatrzeć na tak śliczną pracę, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję-również pozdrawiam:)
Usuńprześliczna! patrzę na te Twoje prace i zachwycam się niezmiennie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAle śliczniutki świecznik, piękna wróżka:)
OdpowiedzUsuńŚliczny świecznik :) Przez te marchewkowe włoski kojarzy mi się z Anią z Zielonego Wzgórza ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześliczna ta wróżka trochę przypomina Meridę z bajki Disney'a :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór ma na sukience ta wróżka. A te marchewkowe włosy - szałowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wzór to odbita gałązka cyprysika :)
UsuńPrześliczna wróżka, skrzydełka ma jak motylek, a włosy w tym kolorze wyglądają obłędnie! Pięknie prezentuje się sukienka z tym wzorkiem. I ja też mam skojarzenia z Meridą i Anią z Zielonego Wzgórza :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:) Wzór to odbita gałązka cyprysika :)
UsuńWróżka jest śliczna z włosami w kolorze M archewkowym.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowna wróżka :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego,jesteś rewelacyjna w zimnej porcelanie,a wróżka tak jak Danusi mnie też przypomina Meridę,jest przecudnej urody
OdpowiedzUsuńDziękuję,zimną porcelanę kocham i wciąż się jej uczę :) Czasami potrafi mnie zaskoczyć :)
UsuńO mamo! Cudowna praca. Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jest mi niezmiernie miło :)
Usuńzimna porcelana wciąż mnie zachwyca, ale to co Ty z nią robisz to już magia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Rewelacyjna praca, efekt działań z zimna porcelaną znakomity. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękna praca, podziwiam cuda jakie tworzysz z zimnej porcelany - cudo! mieć w domu taką figurkę ech! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiałam, z kim mi się kojarzy. No tak - z Meridą. Śliczna wróżka :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko jest jakby zaczarowane. MAm wrazenie , że ona ożyje w końcu jest wróżką ale w zestawieniu z tym pięknym odcieniem zieleni jej włosy nabierają cudownej mocy , kolor jest intensywny a cała reszta to bajka.
OdpowiedzUsuńPiękne loki i suknia tak naturalnie pofałdowana :)
Cudo :)
Cudowna jest z tymi lokami w marchewkowym kolorze, niejedna pani by jej tego pozazdrościła.)
OdpowiedzUsuńJedno słowo: Wspaniałafantastycznacudownawyjątkowa! :) Tak wiem, że to długie słowo :D
OdpowiedzUsuń