Witajcie-malutko ostatnio publikuję,choć cały czas coś tworzę,to jednak projekty,które akurat wykonuję wymagają pracy etapami i dlatego tak a nie inaczej to wygląda :)
W czerwcu u Danusi bawimy się kolorkiem jagodowym. Według wytycznych kolor jagodowy można było połączyć z pistacjowym lub truskawkowym,albo wykonać pracę w 100% jagodową. Ja postanowiłam wykonać pracę jagodowo-pistacjową i poszerzyć moją kolekcję ,,Kojąca matczyna miłość,,o nową figurkę. Pierwszą pracę z tej serii możecie zobaczyć TUTAJ .
Banerek do zabawy :)
I kilka kolejnych fotek
Zastanawiałam się czy nie przesadziłam trochę z kolorem pistacjowym...Ale jak tak" na żywo"patrzę na tę rzeźbę to jednak proporcja wydaje mi się całkiem ok:)
Kolor jagodowy bardzo lubię-jak właściwie wszystkie ciemne kolory-wpadające w granat lub czerń...Najchętniej ten kolor połączyłabym z właśnie z pistacjowym lub białym,bo biel również bardzo lubię :)
Figurka zrobiona jest oczywiście z zimnej porcelany-a że przedstawia elfy(leśne jagodzianki)nie mogło zabraknąć mchu :)
I mamy mamę z córeczką-mamę,która wspiera,pomaga,rozumie...
A taki mam widok z balkonu na zachód słońca moje drogie :) Kocham przyrodę,tak po prostu :)
No i nie może zabraknąć pierwszych w tym roku truskaweczek z mojego ogrodu :)
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam i lecę do Was.
Wow cudowne :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż te figurki są piękne! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Również pozdrawiam:)
UsuńPiękne. Jakby wyszły prosto z lasu.
OdpowiedzUsuńDzięki-myślę,że mech też odgrywa tutaj ważną rolę jeśli chodzi o skojarzenia z lasem związane:)
UsuńTwoje figurki zachwycają mnie za każdym razem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Bardzo mi miło-ja również się nimi zachwycam-bo uwielbiam wprost je tworzyć Reniu:)Pozdrawiam:)
UsuńMartuniu spadłam z krzesła,panny jagodzianki sa cudne,a już ta młodsza to dopiero ma cudne loczki w jagodowym kolorze.
OdpowiedzUsuńJak fajnie,że mam Ciebie w zabawie , masz talent niewatpliwie do lepienia i to nie tylko z zimnej porcelany ,a co nie złapiesz w łapki wychodzi Ci zawsze genialnie .
Buziaki kochana :)
Dziękuję Ci Danusiu :) Faktycznie bardzo lubię tworzyć,lepić,rzeźbić w innych masach-jednak zimną porcelankę zawsze mogę zrobić sama,dlatego z nią pracuję najczęściej...choć ostatnio znowu zaglądam do sklepików z modeliną...ech...te nasze pasje nie dają czasami spać ;)Buziaki ;)
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMarusiu, ulepić i wyrzeźbić takie figurki z zimnej porcelany, to dla mnie rzecz niepojęta. Tak pięknie Ci to wyszło, że mogłabym patrzeć na nie bez końca. Są świetne elfie jagodzianki.)
OdpowiedzUsuńKochana, proszę przestaw sobie zegar na blogu, teraz jest g.12.06.
UsuńDziękuję-bardzo mi miło:) Dziękuję Danusiu za uwagę o godzinie-Ty wiesz,że ja ten zegar przestawiam już od kilku miesięcy...tylko,że ciągle zapominałam :) Pozdrawiam:)
UsuńTo w ogóle nie moja bajka nie potrafię takich cudownych rzeczy ulepić. Piękne i jakie wymowne. Te figurki mogłyby by wzruszyć niejedną mamę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję-dla mnie również wiele technik jest niepojętych-choć uwielbiam je podziwiać:)Pozdrawiam:)
UsuńPiękne , zwłaszcza ta mniejsza :*
OdpowiedzUsuńDzięki-mnie też bardziej podoba się ta mniejsza-mama wyszła troszkę zbyt poważna:)
Usuńajaj, jakie one piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne leśne elfy-jagodzianki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Miło mi,dziękuję :)Również pozdrawiam:)
UsuńPiękne;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudowne jagodowe wróżki - opiekunki jagodowych polan.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak pięknie to ujęłaś -,,opiekunki jagodowych polan,, Pozdrawiam :)
UsuńPiękne figurki :-)
OdpowiedzUsuń:) Dzięki:)
UsuńŚliczne, po prostu cudowne obie postacie. Nie przesadziłaś z kolorkiem, jest go tyle ile powinno być, akurat:)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Pozdrawiam:)
Usuńjakie to cudne,
OdpowiedzUsuńaż nie do wiary, że z mąki i kleju powstaje coś takiego! :D
Tak,skrobia ,dobry klej,ocet,oliwka lub gliceryna,barwniki,krem,trochę prądu,trochę czasu,odrobina czasu na projekt i dużo czasu na samo wykonanie:) Sama się zastanawiam,jak to możliwe :) Pozdrawiam :)
UsuńNiesamowite i przecudne! Podziwiam jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Pozdrawiam:)
UsuńPodziwiam te Twoje figurki za każdym razem mnie zaskakujesz :**, a truskawki pyszotka.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tak truskawki były pyszne-już nie mam miejsca w zamrażalce,chyba muszę zacząć robić dżem :)
UsuńMartuniu, jagodowe postacie są śliczne! Nawet nie pomyślałabym, że kolor pistacjowy w połączeniu z granatowym wygląda tak ciekawie;) No i zadanie wykonane, a ja jeszcze w ,,polu"... Widok z okna masz cudowny! Zazdroszczę Ci;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu:) Miło mi bardzo:) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńPrzepiękne! Wspaniałe postacie z bardzo wyrazistymi twarzami. Córka ma włoski, których szczerzę zazdroszczę :) Takie piękne loki we wspaniałym kolorze. Ech...
OdpowiedzUsuńProporcje są jak dla mnie doskonałe, nie za dużo, nie za mało lecz w sam raz :D
Pozdrawiam
Dziękuję :) Pozdrawiam:)
UsuńCudna praca :)
OdpowiedzUsuńMasz talent jak nic :)
Pozdrawiam
Dziękuję-wciąż się uczę czegoś nowego o zimnej porcelanie:) To bardzo fascynujące :)
UsuńPiękne figurki, a te loki robią piorunujące wrażenie.
OdpowiedzUsuńPanny jagodzianki są przecudnej urody,jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńMiło mi,dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńAle jestem zachwycona. Przepiękna praca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttps://pasjesmakow.blogspot.com/
Piękne leśnie panny jagodzianki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą przecudne!
OdpowiedzUsuńCóż mogę dodać gdy wszystko już tu napisano? Twoje rzeźby Martusiu są śliczne ale nie to jest najważniejsze. Zawsze wyrażają emocje i wywołują wzruszenie - nie jest łatwo uzyskać taki efekt. Masz prawdziwy dar i mnóstwo talentu.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Podziwiam Twe zdolności:))
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja twórczość! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne figurki :) Masz talent :)
OdpowiedzUsuń