Jakiś czas temu zostałam poproszona o wykonanie świecznika z zimnej porcelany,który będzie przedstawiał anioła z dziewczynką. Anioł miał mieć suknię w jasnych,pastelowych kolorach,białe włosy. Dziewczynka miała siedzieć aniołowi na kolanach.
Długo myślałam nad projektem. Samo wykonanie było dla mnie już tylko przyjemnością-wiecie,że dla mnie praca z zimną porcelaną to prawdziwa pasja,ale zastanawiałam się czy moja wizja takiego anioła spodoba się klientce.
Kiedy wysłałam gotowe zdjęcia do akceptacji,czekałam na odpowiedź w napięciu...
Może wiecie jak to jest,kiedy wykonuje się projekt indywidualny według wizji klienta?
Nie jest to proste,a problem pojawia się,gdy klient miał inne wyobrażenie gotowej pracy...
Jeszcze nie zdarzyło mi się być w takiej sytuacji,ale wiem,że bywa.
Anioł z dziewczynką spodobał się :)
Całość wykonana jest z zimnej porcelany.
Przeważnie podstawki na podgrzewacz dodaję ze szkła,ale niedługo będę testować drewniane .
Zimną porcelanę barwiłam barwnikami spożywczymi w proszku,rzęsy malowałam farbami akrylowymi,do cieniowania użyłam suchych pasteli.
I jeszcze fotka z zapalonym podgrzewaczem ;)
Pozdrawiam Was ;)
Wow, niesamowicie piękny świecznik, podziwiam niezmiennie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu ;)Bardzo mi miło ;)
UsuńPrześliczny świecznik. Dziewczynka jest słodka :-)
OdpowiedzUsuńPewnie w zależności od projektu będą się sprawdzały szklane lub drewniane podstawki, choć te drugie raczej będą lżejsze.
Dziękuję kochana :) Pomysł o drewnianych podsunęła mi młodsza siostra,mój tato jest tokarzem,więc poproszę go ładnie i myślę,że zrobi dla mnie kilka na próbę ;)
UsuńPiękny anioł powstał :) Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Miło mi;)Również pozdrawiam ;)
UsuńWygląda niebiańsko :) Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCudowne rzeczy robisz. Też chcę spróbować z zimną porcelaną. Już jakieś próby poczyniłam, ale z innego niż Ty przepisu. twój blog jest dla mnie kopalnią wiedzy - dziękuję
OdpowiedzUsuńPrzepisów faktycznie jest kilka,różnią się od siebie,ale jeśli masa ogólnie nadaje się do pracy,to można działać. Ja będę musiała dodać kilka uwag do swojego przepisu,ponieważ znowu nauczyłam się czegoś nowego ;)Pozdrawiam ;)
UsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuńkolejne cudeńko
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękna jest ta praca! Jestem pod ogromnym wrażeniem detali, masz niezwykły talent. Czasami bawię się trochę masą solną więc wiem, że nie jest to łatwa sztuka.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Dziękuję-jest mi bardzo miło ;)Również pozdrawiam.
UsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCałość robi ogromne wrażenie , suknia układa się w piękne fałdy , twarz i włosy - ideał :)
OdpowiedzUsuńPięknie :D
Dziękuję,bardzo lubię właśnie moment układania sukni,za każdym razem wychodzi inaczej ;) Pozdrawiam.
UsuńPiękny i słodziutki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCudowny, Twoje prace zawsze są piękne, nie musisz się niczym martwić.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny świecznik :)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca
OdpowiedzUsuńCzy taki swiecznik może stać na dworze? Na cmentarzu?
OdpowiedzUsuń